Myliłam się.
I przekonałam się o tym dość szybko. Moi rodzice - bogaci biznesmeni - nigdy jakoś szczególnie się mną nie przejmowali. Zazwyczaj siedzieli w swoich gabinetach i pracowali całymi dniami. Nowe inwestycje, akcje i tego typu rzeczy. Prowadzili własną firmę odzieżową. Sprowadzali rzeczy tylko od najlepszych projektantów. Organizowali prestiżowe pokazy mody z udziałem najlepszych modelek z kraju i spoza niego.
To było ich życie. Ja przestałam liczyć się dawno temu.
Na początku to bolało. Zazdrościłam innym dzieciom, że wychodzą z rodzicami do kina czy na lody. Zazdrościłam im tego, że po prostu mogli spędzać z nimi czas. U mnie tak nie było. Wylałam wiele łez. Ale w końcu powiedziałam "dość". Uodporniłam się. To znaczy, tak jakby..
Na początku zbierałam najlepsze oceny. Uczyłam się i nigdy nie opuszczałam lekcji, żeby pokazać rodzicom, na co mnie stać. Jednak na nich nie robiło to żadnego wrażenia. Ja po prostu miałam być najlepsza. Kropka, koniec tematu. A ja? Myślałam, że tak po prostu ma być. Byłam naprawdę naiwna. Ale w końcu to się zmieniło. Z miłej i przyjaznej dziewczyny zmieniłam się w ostrą i wredną. A to wszystko dzięki nowym przyjaciołom.
Jessie i Max pokazali mi inny świat. Przestałam przejmować się szkołą, ocenami, lekcjami. Wszystkie emocje dusiłam w sobie. Bo tak było lepiej. Dzięki nim zrozumiałam wiele rzeczy. Życia nie trzeba marnować na nauce. Po co, skoro można się świetnie bawić?
Olałam rodziców, tak jak oni mnie. Rozmawiałam z nimi tylko wtedy, gdy potrzebowałam pieniędzy. Zaczęłam pić, palić i od czasu do czasu brać prochy. Zaczęłam też ostro imprezować. Już nic się dla mnie nie liczyło.
Pewnego dnia w szkole, źle się poczułam. Straciłam przytomność. Od razu wszyscy zaczęli siać panikę i obudziłam się w szpitalu. Zrobili mi masę badań i testów. Nigdy nie zapomnę lekarza, który z grobową miną oświadczył mi "Masz raka". Wtedy wszystko zaczęło sypać się jeszcze bardziej. Rodzice może się tym przejęli, ale miałam to kompletnie gdzieś. Niby tak nagle mnie zauważyli? Bo co, bo wykryto u mnie nieuleczalna chorobę, która zabijała mnie z każdym dniem?
No właśnie, śmierć.
Skoro i tak miałam umrzeć, to po co w ogóle się starać?
Zaczęłam spotykać się z Maxem. Zakochałam się w nim na zabój. Imprezowałam jeszcze bardziej. Wydawałam pieniądze na ubrania, kosmetyki, a przede wszystkim na alkohol i papierosy. Co innego mi pozostało? Leczyłam się, żeby żyć dłużej. Jednak śmierć i tak była nieunikniona. Lekarze dawali mi góra 5 lat.
Więc po co się starać?
Jessie i Max mnie rozumieli. Byli ze mną cały czas i ciągle pokazywali nowe możliwości. Wychodziłam z domu rano, a wracałam późno w nocy. Czasami nawet następnego dnia. Przestałam czymkolwiek się przejmować. Żyłam innym życiem. Wydawało mi się, że lepszym. Tak było po prostu łatwiej. Wyłączyć emocje i po prostu żyć. Po co cierpieć?
Czasami miałam chwile załamania. Wtedy kładłam się do łózka i długo płakałam. Wtulona w poduszkę wyobrażałam sobie idealne życie. Przy innych zawsze byłam twarda. Nie chciałam by widzieli, że się załamuję. Nosiłam wiele masek, ale to działało.
Właśnie takie było moje życie. I nigdy nie pomyślałabym, że mogłoby się zmienić ..
_______________________________
Cześć Wam :) Witam na nowym blogu z całkiem nową historią! < 3
Cieszę się, że tu zaglądacie. To dla mnie naprawdę ważne : )
Mam nadzieję, że prolog choć odrobinę Was zaciekawił.
Wiem, że jest krótki, ale tutaj niczego więcej nie trzeba pisać.
Wiem, że jest krótki, ale tutaj niczego więcej nie trzeba pisać.
Pierwszy rozdział pojawi się wkrótce :)
CZYTASZ = KOMENTUJESZ .♥
Czekam na Wasze opinie! xx
+Szablon na Hope Dies Last wykonała dla mnie Rue z bloga NAGŁÓWKOWNIK. Naprawdę świetna dziewczyna, która robi MEGA nagłówki i szablony. Zamawiajcie dla siebie, jeżeli wam się podoba. Bardzo polecam! < 3 I głosujcie na nią w ankiecie na autorkę miesiąca! Zasługuje na too ♥
+Szablon na Hope Dies Last wykonała dla mnie Rue z bloga NAGŁÓWKOWNIK. Naprawdę świetna dziewczyna, która robi MEGA nagłówki i szablony. Zamawiajcie dla siebie, jeżeli wam się podoba. Bardzo polecam! < 3 I głosujcie na nią w ankiecie na autorkę miesiąca! Zasługuje na too ♥
Super. *-* Czekam na 1 rozdział. :3
OdpowiedzUsuńświetny prolog ! czekam na pierwszy rozdział *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwszy rozdział, już nie mogę się doczekać!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zaczyna zresztą jak każdy z twoich blogów. Czekam na kolejne rozdziały ! <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zaczyna, historia całkiem inna niż Twoje poprzednie. Nie zawiodłaś mnie:) Co tu mogę jeszcze napisać? Z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział:)
OdpowiedzUsuńwow... super się zaczyna ;> nowy, ciekawy pomysł i co najważniejsze oryginalny! na pewno będę czytać i nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału ;>
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! ;*
Przyłączam się do wszystkich poprzednich komentarzy ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się komentować każdą notkę.
Ojejku, super jak zawsze ! ♥ Pomysł jest świetny ; * < 3
OdpowiedzUsuńNo nieźle :D Zaczyna się naprawdę fajnie, liczę, iż dale będzie tak samo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajne fajne ;d
OdpowiedzUsuńswietne *_*
OdpowiedzUsuńz niecierpliwoscia czekam na pierwszy rodzial <33
OMFG MFG. WYCZUWAM NASTĘPNE ZAJEBISTE OPOWIADANIE ! <3
OdpowiedzUsuńJUZ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ 1 ROZDZIAŁU <3 *.* / NAT. <3
Świetny mam nadzieje tylko że nie kończy ie tragicznie ;/ <33
OdpowiedzUsuńgenialny, cieszę się, że zaczynasz następne opowiadanie ♥
OdpowiedzUsuńczekam na rozwój wydarzeń :)
Oll. xx
Już stwierdzam, że to będzie naprawdę piękne *.*
OdpowiedzUsuńGenialny prolog :)
Ola :3
Świetnie się zapowiada, czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział ;)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością :) czuję, że opowiadanie może skończyć się nie happy endem tylko czymś bardzo, bardzo złym. Śmiercią bohaterki. Przepraszam, musiałam to napisać. Tak poprostu wyczułam. Czekam na rozwinięcie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny 'n
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na rozdział pierwszy *-*
OdpowiedzUsuńProlog jest idealny i wprowadza nas czytelników w życie głównej bohaterki. ;)
Jestem ciekawa dalszych losów. ;)
Pozdrawiam, Rons <3
kocham. :D
OdpowiedzUsuńczekamy, czekamy na 1 rozdz. < 333
Skarbie.. po prostu ahhh cudeńko w czystej postaci < 33
OdpowiedzUsuńKocham cię :*
Świeetny! Czekam na następny! ;* Zapraszam na mojego tumblra; http://mondayubastard.tumblr.com/
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiłaś mnie tym prologiem. Po prostu cudo *____* Na pewno będę czytać. Mam takie pytanie: Czy Zayn będzie tu grał główną rolę ? (po nagłówku widać, że raczej tak, ale tak po prostu się pytam)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział <33
Tak, głównym jest Zayn :D wracam do niego, bo.. najlepiej mi się pisze opowiadania z Zaynem. Nie wiem czemu, tak po prostu mam . xd < 3
Usuńno bardzo fajne czekam na next mam nadziejeze pojawi sie szybko alska bo podoba mi sie normalnie;P
OdpowiedzUsuńpaula
świetne :DDD Czekam na 1 rozdział ;p
OdpowiedzUsuńgenius :)
OdpowiedzUsuńAwwwww ♥ jakie świetne <3
OdpowiedzUsuńChcem więcej !!! Czekam ;)
Pati ;D
świetne!!!! chcę już 1 rozdział!!! Kocham cie i twoje blogi ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!!
OdpowiedzUsuńTo dopiero prolog, a ja o mało się nie popłakałam czytając i równocześnie słuchając tej wzruszającej piosenki...:)^^^^
Czekam na pierwszy rozdział...:)